MODELARSTWO I INNE SZALEŃSTWA

kopciu

Wiedziony szczerym patriotyzmem lokalnym, oraz chęcią urozmaicenia tematycznego tego forum, zdecydowałem się umieścić kilka fotek modelu ,który jakiś czas temu skleiłem.Model powstawał półtora roku i muszę napisać, że praca nad nim to była frajda, mimo że żaglowce to nie jest moja "działka".Modelik powinien być znany kolegom, którzy odwiedzają konkurencyjne fora.

[link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych]

....a oto mój obecny "projekt" model niemieckiego pancernika kieszonkowego "Admirał Graf Spee" w skali 1:200 wydawnictwa GPM.(Model ukończony jest na mój gust w 75%).Zdjęcia przedstawiają stan okręciku po 10 miescach pracy.

[link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych]

Mirmo

Mam być może głupie zapytanie:

Czy modele kartonowe (chociażby ten Mayflower) pokrywacie jakimiś substancjami? Na tych zdjęciach wydają się być (z daleka) prawie jak z plastiku. Osobiście moje modele są strasznie .. takie wyblakłe jakby i widać od razu, że są z papieru. Nie trzymam ich na słońcu, arkusze tez były przed sklejaniem w dobrym stanie. Macie na to jakąś radę?

p.s. wolę plastiki Smile

są efektowniejsze, ale 10 x droższe ;\

dudus

Jest wiele sposobów na przedłużenie żywotności kartonu. Jeden z nich najprostszy to lakier w spreyu. Jest to sposób najprostszy ale nie najlepszy.

Spójrz na GRAF SPEE on podczas budowy był malowany. Każdy element z osobna. Takie malowanie nie tylko pozwoli ci na zachowanie kolorów i sztywności papieru ale pozwoli również na przepiękne zwaloryzowanie przez co te modele wyglądają jak plastiki.

Następny sposób to nasączanie różnego rodzaju impregnatami (sam próbowałem impregnatów do drewna od zaprzyjaźnionej stolarni). Takie zakonserwowanie papieru jest chyba najsolidniejsze ale jeśli chcesz malować później to musisz dobrać taki impregnat aby pokrywały go farbki których używasz. Impregnowanie odbywa się jeszcze przed wycięciem elementów z arkuszy. Ma to jeszcze inne zalety. Można wycinać małe elementy z dużo większą dokładnością.

Ja osobiście niczym moich modeli nie utrwalam, a to z tej przyczyny, że wolę widzieć papier niż plastik. Ma on dla mnie większy urok i ciężej w modelu bez retuszu zakryć błędy:)

Ale to wyłącznie mój gust a co modelarz to ma swoje tajemnice i preferencje Wink

dudus

P.S> prosimy o pokazanie swoch modeli jakie by nie były. Pokaż, pooglądamy i coś doradzimy po to jest to miejsce

Mirmo

Nie mam teraz aparatu cyfrowego, ale w połowie października będę miał i pokażę co nieco. Wstyd co prawda, ale dużo jeszcze przede mną. Ja się właśnie zajmuję plastikiem, no ale "prezent" jak to "prezent" był modelem (tanim) więc papierowym. Bez entuzjazmu, ale się za niego zabrałem. Wybiorę chyba sposób z malowaniem - rzeczywiście wygląda interesująco, co stwierdziłem po pokryciu Humbrolami kilku elementów.

Pozdrawiam.

dudus

czekwmy z niecierpliwoscia:)